poniedziałek, 24 lutego 2014

Sekrety witaminy D

Czy uroda, piękno i nieśmiertelność będą kiedykolwiek kontrolowane przez człowieka? Czy kontynuując tradycje barokowych alchemików człowiek stanie się panem i władcą rzeczywistości, w której żyje? Czy śmierć pozostanie wówczas stanem dobrowolnego wyboru, a nie niespodzianką, która znajduje wiele dróg do tego, żeby nas zaskoczyć – za dnia i w nocy?


Nie wiadomo. Współczesna farmacja wydaje się brnąć w ślepe uliczki, znajdując po raz kolejny uzasadnienie dla tych samych tez. Może jednak tak jest, że pewne substancje SA na wyciągnięcie naszej ręki. Może to właśnie w nich tkwi całą prawda o naszym życiu?

Za jedną z cudownych, odpowiedzialnych za życie, zdrowie i urodę substancji jest uważana witamina D. Jest to grupa organicznych związków chemicznych rozpuszczalnych w tłuszczach steroidowych. Witamina D wywiera wielostronne działanie fizjologiczne – między innymi w gospodarce wapniowo-fosforanowej organizmu oraz w utrzymywaniu prawidłowej struktury i funkcji kości. Więcej informacji o tej niezwykłej substancji znajdziesz w artykule Tajemnice witaminy D.


Witamina D uwalnia się w naszym organizmie dzięki słońcu. Ten niemal alchemiczny proces odzwierciedla w pewien sposób jej cudowne właściwości, których jest wiele. Otóż, spożywanie witaminy D w dzieciństwie zmniejsza późniejsze ryzyko wystąpienia cukrzycy typu pierwszego.

Badania udowodniły też jednoznacznie, że śmiertelność wśród osób przyjmujących witaminę D jest niższa, przy analogicznej badanej grupie osób nie spożywających tej witaminy. Niedobór kojarzy się jako przyczynę nowotworów, chorób serca oraz Alzheimera. Obecnie specjaliści z International Prevention Research Institute w Lyonie orzekli, że niedobór witaminy D nie tylko jest przyczyną chorób, ale również schorzenia powodują zmniejszenie stężenia tej cudownej substancji w naszym organizmie.



Bardzo możliwe, że moda na spożywanie witaminy D się skończy. Możliwe, ze jest to kolejna ślepa uliczka suplementacji. Jednak warto wierzyć i warto mieć nadzieję, bo w naszym umyśle może tkwić jeszcze większa moc i potęga zdrowia, niż w jakiejkolwiek spożywanej przez nas substancji.


Brak komentarzy: